sobota, 20 lutego 2016

103. Pod wodą.

Ten rozdział dedykuję Miramo, która złamała zakaz na komputer, by przeczytać nowy rozdział.
Ach, te poświęcenie... :D Dziękuję! I... nie daj się przyłapać :v
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ginny pochylała się nad reportażem, który właśnie pisała. Szef kazał jej dostarczyć go na jutro- przewróciła oczami na samą myśl o jego zaciętym wyrazie twarzy, gdy spoglądał na nią surowo. Westchnęła, skreślając kolejne beznadziejne zdanie. Pomyślała, że wena twórcza musiała ją opuścić.
Usłyszała gwałtowne walenie w drzwi. Wzdrygnęła się, jednak nie oderwała wzroku od swojej pracy.
-Harry!?- zawołała.- Otworzysz!?
Nie odpowiedział, lecz po chwili kobieta usłyszała gwałtownie otwierające się drzwi.
Allie wspięła się na palce, by pocałować zdezorientowanego Harry’ego w policzek. Rzuciła szybkie:
-Cześć!
I ruszyła w stronę pokoju, w którym przesiadywała Ginny. Kobieta zdjęła płaszcz koloru zgniłej zieleni i rzuciła go na łóżko. Jej oczy tryskały podekscytowaniem, gdy mówiła:
-Popatrz, co napisano w Proroku.
Usiadła obok Ginny, jej blond włosy były rozwiane. Rudowłosa uniosła brwi, z zaciekawieniem spoglądając na artykuł, który pod nos podstawiła jej Allie.
Nowa paranoja Rity Skeeter!
    Wszyscy świetnie pamiętamy, jak niedawno temu w Proroku pojawił się artykuł, ujawniający kompromitujące zdjęcia Rity Skeeter. Autor podpisał się jako- AG, który jest teraz podziwiany przez wiele osób. Od tego czasu Rita dzielnie próbuje odnaleźć swojego oprawcę- jednak to niestety na nic. AG wciąż pozostaje anonimowy, nie chcąc się ujawniać.
Gdy ostatnio spostrzegliśmy Skeeter, od razu zapytaliśmy, co chciałaby powiedzieć AG, jeśli już go spotka. Nie dało się nie zauważyć, że kobieta nie wygląda już tak jak kiedyś: garsonka była pognieciona, w zawsze perfekcyjnie ułożone włosy tego dnia były poczochrane i powyginane na wszystkie strony świata.
„Nic bym nie powiedziała.- odpowiedziała dziennikarka.- Mogę przysiąc na własne życie, że na miejscu powyrywałabym tej osobie włosy z głowy, a w razie potrzeby wydłubała oczy. Więc, mój drogi AG, jeśli to czytasz, to wiedz, że to nie koniec! Nie ujdzie ci to na sucho! Znajdę cię, AG, a wtedy zrobię to wszystko, co obiecałam zrobić!”
Jesteśmy świadkami powolnego upadku Rity Skeeter. Ta kobieta staje się niebezpieczna… Co wy na to, by zamknąć ją gdzieś, gdzie nie będzie mogła dorwać się do oczu AG? My jesteśmy za!
Ginny parsknęła śmiechem.
-Lepiej schowaj włosy pod czepek, Allie. I załóż okulary.
Alyson z powagą skinęła głową.
-Masz rację, powinnam uważać. Nie chciałabym poczuć jej tipsów w swoich oczach.- kobieta w końcu się roześmiała. W jej oczach zaczaiła się niebezpieczna iskierka.- Mam pewien świetny pomysł… Czas reaktywować AG!
Ginny z uśmiechem pokręciła głową.
-I ty uważasz się za poważną, dorosłą osobę?
                                             ~*~

Aria gwałtownie się poderwała, gdy ból ustał. Rozejrzała się rozkojarzona, zawieszając wzrok na swoich przyjaciołach, którzy z szokiem wymalowanym na twarzy spoglądali na krzyże, które wciąż dzierżyli w dłoniach.
Dziewczynka powoli podniosła wysadzany diamentami element i podeszła do pozostałej dwójki.
Nikt nie był w stanie wydać z siebie żadnego dźwięku.
Targało nimi tysiące sprzecznych uczuć. Czy to koniec? A może dopiero początek? I co właśnie, na Brodę Merlina, się stało!? Cała trójka potrzebowała dłuższej chwili, by to przyswoić. Aria wzięła głęboki oddech:
-Chłopcy…
Przerwał jej głośny dźwięk kapania dobiegający z drugiej strony pomieszczenia. Spojrzeli w tamtą stronę jednocześnie, jednak nie mogli znaleźć źródła odgłosu.
Nagle kapanie zmieniło się w coś mocniejszego, a potem jeszcze i jeszcze… Aż w końcu powstał wartki strumień, który wylewał się z dziur w ścianie, których wcześniej nie zauważyli.
Patrzyli na to zahipnotyzowani, gdy strumień zmienił się w potężną falę wody. Dopiero, gdy poczuli ją pod butami, ruszyli biegiem w stronę złotych drzwi, ślizgając się po drodze. Mike ze zdenerwowaniem przekręcił gałkę, ręce trzęsły mu się spazmatycznie.
Wbiegli do pomieszczenia. Tutaj także z dziur w ścianie lał się potok wody, która sięgała im już do pasa. W rozpaczy brnęli przed siebie, jednak ich ruchy były ograniczone. Srebrne drzwi znajdowały się tak daleko.
Nawet jeśli znaliby odpowiednie zaklęcie, by coś na to wszystko poradzić, to i tak nie byliby w stanie teraz odpowiednio go użyć. Zaczęli płynąć, wystawiając rozpaczliwie głowy ponad taflę wody. James jako pierwszy dopadł srebrnych drzwi. Musiał zanurkować, by je otworzyć.
A gdy to robił, zalała ich kolejna fala wody.
Krztusili się nią i wystawiali głowy, by nabrać powietrza. Korytarz, który poprzednio był skurczony, teraz przybrał swoją dawną formę, rozciągając się na wiele, wiele stóp. Był tak długi, że cała trójka niemal straciła nadzieję. Wiedzieli, że jeszcze trochę i woda sięgnie sufitu. Pozostało już tylko trochę miejsca, by nabrać powietrza.
Przez drzwi James przepływał jako ostatni. Poczuł, że jego szata się o coś zaczepiła. Chciał krzyczeć o pomoc, jednak to było na nic, bo znajdowali się pod wodą. Rozpaczliwie szarpał się z materiałem, czując, że braknie mu powietrza. Wierzgnął nogą, kalecząc ją o ostrą framugę. Woda zabarwiła się na czerwono.
Jak mam płynąć ze zranioną nogą?- pomyślał chłopiec. Poczuł, że jego płuca palą go żywym ogniem, oczy zaszły mu czarnymi plamami. Nie chciał tak kończyć. Jeszcze nie teraz.
Wypuścił szatę, czując, że siły go opuszczają. Nie dotrze do brązowych drzwi, na to nie ma szans.

I wtedy ktoś chwycił go za dłoń.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zapraszam na mojego drugiego bloga: dalsze-losy-nieszczesliwych-kochankow.blogspot.com
Oraz na aska: ask.fm/SmallMockingjay

32 komentarze:

  1. Świetny rozdział. Jak zawsze.Nie każ znowu czekać. Zlituj się. Te emocje i {czekanie kolejne długie 7 dni. :( } ciekawe kto złapał Jamesa za rękę, no kto? Tyle pytań bez odpowiedzi
    A teraz jedno słowo DZIĘKUJEMY że piszesz!!
    resetowałam stronę chyba z 60 razy z nadzieją na nowy rozdział + 15 min. siedziałam na twojej stronie na fb. Co ty ze mną robisz człowieku.

    Natala22

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział. Jak zawsze.Nie każ znowu czekać. Zlituj się. Te emocje i {czekanie kolejne długie 7 dni. :( } ciekawe kto złapał Jamesa za rękę, no kto? Tyle pytań bez odpowiedzi
    A teraz jedno słowo DZIĘKUJEMY że piszesz!!
    resetowałam stronę chyba z 60 razy z nadzieją na nowy rozdział + 15 min. siedziałam na twojej stronie na fb. Co ty ze mną robisz człowieku.

    Natala22

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Me too, bro... Tyle że ja ostatni raz na fejsie byłem... 2 miesiące temu...

      Usuń
  3. Świetny!!! Znowu czekać tydzień:(
    Julkaa22

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Błagam nie kończ w takim momęcie!
    Jeszcze 7 dni :( ciekawe co wykmini AG,czy będzie coś o mugolu który dręczy Lily i co się z nimi stanie, i to ile będzie rozdziałów kiedy Lily pojdzie do szkoły czarodziejów.Mam pytanie czy będzie tu jakaś postać która pójdzie do innej szkoły ,nie do Hogwartu?
    Zofia Weasley

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie nie mam tego w planach, ale może kiedyś... :)

      Usuń
  6. Nie będę się rozpisywać. Mam ci tylko jedno słowo do powiedzenia, a właściwie do napisania SUPER!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Pozdrawiam i czekam całe 7 długich dni na kolejny rozdział
    ~Wika~

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja chcę next.. :) super rozdział ale to wiesz..

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialne. Jak zawsze fantastyczne. Życzę wspaniałych pomysłów na kolejne rozdziały
    ~Kasia Granger

    OdpowiedzUsuń
  9. wow wspaniały blog :D ciesze sie ze sie na niego natknęłam ;) zaczynam czytać :D
    a tym czasem zaprasza do siebie ---> missgrangersdiary.blogspot.com <--- chętnie poczytam opinie i zaprazam również do obserwowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki za dedykację. Rozdział jak zwykle super. Co tu można powiedzieć. Chyba tylko Ci wpieprzyć. Znowu cały tydzień czekania. :) Co do tego, żeby nie dała się przyłapać to luz. Ja prawdziwy zawodowiec w łamaniu zakazów. xD

    OdpowiedzUsuń
  11. Super! W takim momencie skończyłaś. . . Nie mogę się doczekać soboty. Dlaczego tak długo!!!????
    Zonia

    OdpowiedzUsuń
  12. PS Podasz linka do Twojego facebooka
    Zonia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.facebook.com/HarryPotterDalszeLosy

      Usuń
    2. Dziękuję z całego serca❤❤❤

      Usuń
  13. I znowu tydzień czekania !!!Nie mam pojęcia kto uratował Jamesa. Piszesz o błędnie i w kilka dni przeczytałam twojego całego bloga
    Pozdrawiam i życzę weny
    Panna A
    Z bloga (dopiero zaczynam) amy-w-hogwarcie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. I znowu tydzień czekania !!!Nie mam pojęcia kto uratował Jamesa. Piszesz o błędnie i w kilka dni przeczytałam twojego całego bloga
    Pozdrawiam i życzę weny
    Panna A
    Z bloga (dopiero zaczynam) amy-w-hogwarcie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. ZABIJE CIĘ ZUZIU jeszcze całe 6 dni (jest niedziela ) I co tu napisać to było BEZBLĘDNE ( chodzi o ortografię i wszystko na Tym blogu ) WIELBIE CIE BLOGA TESZ I WAS WSZYSTKICH (dziwne ze minutę temu chciałam Cię zabić wybacz) mam nadzieję że rozdział 104 będzie DŁUGIIIIIIIIIIIIIII
    pozdrowionka
    Narcyza =^.^=
    PS kotki są SLODKIEEEEEE

    OdpowiedzUsuń
  16. ZABIJE CIĘ ZUZIU jeszcze całe 6 dni (jest niedziela ) I co tu napisać to było BEZBLĘDNE ( chodzi o ortografię i wszystko na Tym blogu ) WIELBIE CIE BLOGA TESZ I WAS WSZYSTKICH (dziwne ze minutę temu chciałam Cię zabić wybacz) mam nadzieję że rozdział 104 będzie DŁUGIIIIIIIIIIIIIII
    pozdrowionka
    Narcyza =^.^=
    PS kotki są SLODKIEEEEEE

    OdpowiedzUsuń
  17. O OŁ, moje inicjały to AG....... Rozdział świetny, mocno trzyma w napięciu. Pisz je częściej!!! Ja dla CIEBIE zrezygnowałam z dwóch blogów!!!!:);)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zuza zaczynają Ci grozić :P Ludzie trochę cierpliwości! Przyda się Wam w dorosłym życiu ;) Ja z przyjemnością czekam na rozdziały. Pozdrawiam serdecznie! :) Bura88

    OdpowiedzUsuń
  19. Ech przez te opowiadanie nie uczę się na biologię a jutro sprawdzian no cóż twój blog jest tego warty czekam na kolejny rozdział


    CzarodziejkaKoral

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam nadzieję, że będę tak dobra jak ty (choć to niemożliwe ) Piszesz obłędnie . Proszę, dodawaj jak najczęściej wpisy i nie karz mi czekać .
    PS. Masz mnie pierwszą poinformować o twojej książce (którą mam nadzieję, że już piszesz )

    Życzę powodzenia i weny w dalszym pisaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Przeczytałem i jestem pod ogromnym wrażeniem... Nie wiem od czego zacząć. Może od przyznania, że bardzo rzadko pozostawiam swoje komentarze gdziekolwiek, a jeszcze rzadziej ich treść bywa pochlebcza.
    Wiem, ze strony autora to straszliwa wada, ale przeważnie po prostu teksty, na które trafiam są utartą kopią kopii, która jest kopią kopii kopii... i szkoda poświęcać czas na opinie. Tutaj natomiast wszystko wydaje się idealnie wyważone: poczucie humoru, lekkość pióra, stosunek dialogów do opisów... Dawno niczego nie czytało mi się równie gładko i przyjemnie. I największa zaleta: autentyczność. Twoi bohaterowie są niczym żywcem przeniesieni z kart oryginalnej historii do nietuzinkowej fabuły zrodzonej w niebanalnej wyobraźni autorki. Chylę czoła i na pewno tu powrócę po więcej!

    http://hermiona-hagrid.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Jest po 22 ja chce rozdział

    Niecierpliwy i zauroczony anonim

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko ty czekasz. Wiec poczekamy razem ;)

      Usuń
  23. Hahahah. Niecierpliwi !!! Łączmy się w bólu!!!
    Chce mi si spać więc sorry za błędy.

    Czyli się do was przyłącze :)

    Ally

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszmy mamy ciekawą atmosferę taka cichą (^_^)

      Usuń
  24. Hej,
    ciekawe na jaki pomysł woadła Allie na pozbycie się Rity...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń