Ten rozdział dedykuję Adzedb (Agadb, mam nadzieję, że dobrze odmieniłam :) )
Dziękuję, że brnęłaś przez te wszystkie rozdziały aż do samego końca.
Dziękuję, że w ogóle ktoś to czyta. <3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ginny obudziła się, sennie przecierając oczy. Jednym żwawym
ruchem wyłączyła budzik. Niewiele myśląc wstała i pomaszerowała do łazienki.
Trzeci dzień delegacji.
Gdy była już gotowa wyszła na korytarz z zamiarem udania się
do jadalni. Wtedy jednak to ujrzała.
Wszędzie, dosłownie wszędzie- na drzwiach pokoi, ścianach
korytarzy, a nawet na suficie!- poprzyklejane były kompromitujące zdjęcia Rity
Skeeter. Ginny z trudem powstrzymywała śmiech. Ruszyła na śniadanie, czując na
sobie oskarżycielki wzrok kobiet ze zdjęć.
Gdy tylko przekroczyła próg zauważyła, że radosny humor
udzielał się wszystkim. Zewsząd dobiegały śmiechy i poszeptywania. Ginny czuła
się jak niesiona na skrzydłach, gdy dosiadła się do stolika, przy którym
siedziała Allie.
-Jesteś genialna.- powiedziała do swojej przyjaciółki.
-To jeszcze nie koniec.- złotowłosa wyszczerzyła zęby. Ginny
uniosła brwi pytająco, nie zdołała nic wyczytać w twarzy Puchonki.
Skeeter nie pojawiła się na śniadaniu. Pani Potter zrobiło
się jej nawet trochę żal- szybko jednak przypomniała sobie o nieczystych
zagrywkach dziennikarki. Ma, na co zasłużyła.
Tego dnia obu kobietom uśmiech nie schodził z twarzy,
pracowało się nawet trochę lepiej. Tak więc, gdy Ginny kładła się spać tego
wieczoru w ogóle nie była zmęczona.
~*~
Biblioteka, późno w nocy. Mike pochylał się nad jakąś opasłą
książką.
On, Aria i James postanowili, że każdej nocy jedno z nich
będzie pełnić „wartę” w bibliotece. Musieli się dowiedzieć, czym tak naprawdę
jest Kishan.
Uczy mu się lepiły, a w głowie kołatała się tylko jedna
myśl: „mam brata”.
Był podekscytowany. Chciał go poznać. Czy też będzie
czarodziejem?
Domyślał się, że to mało prawdopodobne. Przecież jego
rodzice to mugole. Nadal nie miał pojęcia, jakim cudem się tu znalazł.
Pamiętał to, jakby to było wczoraj. Siedział spokojnie na
łóżku, przeglądając swoje nowe podręczniki. Miał iść do mugolskiej szkoły.
Wtedy usłyszał zdumiony głos swojej mamy:
-Mike?! Coś do ciebie!
Był równie zdziwiony. Kto mógł do niego wysyłać listy? Mimo
wszystko szybko zszedł na dół, jego ciekawość kazała gnać mu do przodu.
Tata niepewnie podał mu list. Mike dokładnie mu się przyjrzał.
Zielonym atramentem wypisano jego adres- co go dziwiło, niezwykle dokładny.
Pan M. Montgomery
Mała sypialnia
Kingsway
Londyn
Lekko go to przeraziło. Jego uwagę przykuła pieczęć. Była
bordowa z czymś w rodzaju herbu- lew, wąż, kruk i borsuk. Nie miał pojęcia, co
może to oznaczać. Szybko jednak otworzył kopertę i przeczytał jej zawartość.
HOGWART
SZKOŁA
MAGII I
CZARODZIEJSTWA
Dyrektor:
Minerwa McGonagalll
Szanowny Panie Montgomery,
Mamy przyjemność poinformować Pana, że
został Pan przyjęty do Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Dołączamy listę
niezbędnych książek i wyposażenia.
Rok szkolny rozpoczyna się 1 września.
Z wyrazami szacunku.
Minerwa
McGonagall
Dyrektor
Przeczytał list kilka razy, wciąż nie wierząc własnym oczom.
Ktoś sobie robi z niego żarty, to jasne.
Rodzice spoglądali na niego zniecierpliwieni.
-Mike? O co chodzi?- głos matki wyrwał go z zamyślenia.
Podał jej list, wciąż rozmyślając o nim intensywnie.
-To niedorzeczne!- zagrzmiał jego ojciec.- To na pewno
jakieś żarty!
Tak, jego tata miał rację. Przecież to tylko jakieś głupie
żarty. Lub pomyłka. Żart lub pomyłka, żart lub pomyłka…
-No nie wiem…-jego mama się zawahała.- To wygląda
realistycznie.
Cisza. Cisza napierająca zewsząd, dusząca i zaciskająca swe
palce wokół jego płuc. Mike czuł, że nie może oddychać. Milczenie jeszcze nigdy
nie przyprawiało go o ból głowy.
Trzęsącymi się rękoma jeszcze raz sięgnął do koperty.
-Tu jest spis książek.- powiedział słabym głosem. Jego tata
natychmiast przechwycił kartkę.
-Tu jest podany adres…-wymamrotał w zamyśleniu. Marszczył
czoło, jak zawsze, gdy nad czymś intensywnie rozmyślał.- To w Londynie. Ulica…
Pokątna? Takiej nie ma, prawda, Lauro?
-Nie jestem tego pewna. Może…
Mike znał już odpowiedź. Jasne, że nie ma takiej ulicy.
Desperacja i strach powoli zacieśniały swój uścisk. A jeśli to nie pomyłka? Jeśli
naprawdę jest czarodziejem?
Nie, to wariactwo.
Ale mimo wszystko jest teraz tutaj, w bibliotece Hogwartu, a
w kieszeni gniecie go różdżka. I wie, że to dopiero początek.
I nagle z rozmyślań wyrwało go to jedno słowo, które
widniało na pergaminie w jego opasłej księdze. Czy to właśnie to, czego szukał?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zapraszam na mojego drugiego bloga: dalsze-losy-nieszczesliwych-kochankow.blogspot.com
Jesteś genialna!!! Te rozdziały są orginalne I pomysłowe!! Cieszę się że co tydzień wstawiasz te 'rzdziały'. Ja to czytam of czwartku�� Ale zkochałam się w tym tak samo jak książki HP . Jakbyś mogła wstawiać 2 razy w tygodniu to byłabym bardzo wdzięczna , ale nor naciskam ❤ I sory że Taj narzekam, ale wstawiaj więcej razy Harry-Ginny . Jesteś genialna I mam nadzieje że niezabraknie ci pomysłów. P.S uzależniłam się of tego ����
OdpowiedzUsuńJak zawsze bomba! Pozdrawiam i zostawiam pozytywną energię do pisania następnych rozdziałów ;) <3 Bura88
OdpowiedzUsuńGenialne jak zawsze! Życzę świetnych pmysłów na kolejne rozdziały. Uzależniłam się chyba od tego. Naprawdę super, piszesz wspaniale.
OdpowiedzUsuń~Kasia Granger
Czytam twoje rozdziały od początku. Twojego bloga poleciła mi koleżanka. Jesteś świetna! Super,że ktoś wpadł na pomysł,żeby pisać o dalszych losach Harry'ego. Rozdział jak zawsze wspaniały. Ja również jestem bardzo ciekawa czy brat Mika będzie czarodziejem. Pozdrawiam i życzę weny.
OdpowiedzUsuń~Wika~
Naprawdę ktoś mnie polecił? <3
UsuńJejku, jeszcze nigdy nie byłam tak wzruszona <3
Dziękuję :')
Ja też poleciłam twojego bloga moim 5 koleżankom. Wgl twój blog czytam od początku.
UsuńAmeliya
Genialny !! Ciekawe jaki jest ciag dalszy zemsty ;D
OdpowiedzUsuńMam wielką prośbę czy mogla bys jakis choć 1 rozdział poświęcić tylko dla ginny i harrego ?
Naj fanka Edyta ;*
Bomba!!! Ja poleciłam cie 3 koleżankom i czytają bardzo im się podoba. Życzę weny
OdpowiedzUsuńSuper jak zwykle przeczytałam dziś cały blog od początku. Zresztą uważam ze prowadzisz najlepszy blog jaki czytalam
OdpowiedzUsuńSzukałam takich opowiadani. Znalazłam ale one były ostatnio pisane 4 miesiące temu. A ty piszesz co tydzień. Wielkie WOW. I przeczytałam wszystkie 89 rozdzałów. Piękna lektura. Mogłabyś dodać więce harrego I Ginny np. Jak są razem na randce lub coś się staje Ginny... Mniejsza z tym ale proszę więcej ich razem. I ten blog jest the best ever
OdpowiedzUsuńPolsat z ciebie :/
OdpowiedzUsuńHahaha, już nie mogę się doczekać, konfrontacji Rita-Ginny ;)
Popieram komentarze wyżej, fajnie by było, gdybyś cały jeden rozdział poświęciła Harr'emu i Ginny.
Rozdział jest super i tak jak zawsze czekam na kolejny :)
Super! Blog i rozdział :')
OdpowiedzUsuńCzekam na next i weny
Zgadzam się z poprzednimi komentarzami. Jak ginny wróci z delegacji. Potterowie i weasleyowie mogliby się wybrać na jakiś wyjazd. Wtedy by się coś stało np. Z rose ( bo uwielbiam tą postać a ona mało uczestniczy w wydarzeniach a myślę że ona ma charakter po tacie) jestem ciekawa czy mój komentarz został wyczytany.
OdpowiedzUsuńProszę o odpowiedź zuziu��
~rose weasley
Dziękuję za wszelkie pomysły odnośnie fabuły, z czasem na pewno je wykorzystam :)
UsuńProszę bardzo. jestem ciekawa zemsty na Ricie. Nie mogę się doczekać.
UsuńProszę bardzo. jestem ciekawa zemsty na Ricie. Nie mogę się doczekać.
UsuńProszę bardzo. jestem ciekawa zemsty na Ricie. Nie mogę się doczekać.
Usuń~ ROSE WEASLEY
Telefon mi zwariował 3 razy wysłał to samo ; )
UsuńNie potrzebnie wtrąciłam "ma charakter po tacie". Twój blog jest wspaniały ale zawsze przydają się słowa krytyki.
OdpowiedzUsuńCzekam na odpowiedź
~ rose weasley
Twój blog jest super! Jest to najlepszy ciąg dalszy H.P. na świecie! Uzaleznilam się od tego bloga. Czytam go codziennie. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zuzia M
Jedyna myśl po przeczytaniu? Nigdy nie czytałam tak wspaniałego bloga!!! ❤❤❤
OdpowiedzUsuńCzytam twoje opowiadania i jestem pod wrażeniem i zazdroszczę Ci takiego talentu. Czrkam, co dalej będzie z Dudley'em.
OdpowiedzUsuń~Dodo~
Zuziu jak Al będzie na peronie itp to napisz tak samo/podobnie jak w książce fajnie będzie. Pozdrawiam życzę weny
OdpowiedzUsuńWspaniałe czytam ten blog od tygodnia i już nie mogę się doczekać dalszych częśći :D Czuję się jakbym czytała kolejną część mojej ukochanej książki :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWiecie co? JA JESTEM ŚLEPY!!!
OdpowiedzUsuńOtóż nie byłem tak bardzo spóźniony... POZDROWIENIA Z MOJEJ DZIURY!!!
KIEEEEEEEEEEEDY NASTĘPNY? Big babys always cry.XD
najlepszy blog (i jedyny) jaki czytałem, czekam na TWOJĄ książkę jak już James pojedzie na wakacje (a który to miesiąc u nich?). Dobranoc, młoda J.K. Rowling! Pokaż Anglii, że w Polsce mają NAJWIĘKSZE talenty, tylko że kasy brak... to może lepiej nie pokazuj XD
Spoko, ale napisałaś: "Uczy mu się lepiły" ♥Super!♥
OdpowiedzUsuńA co z Dudley'em!?
OdpowiedzUsuńCudne, cudne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lilian Black
Rozdział bardzo ciekawy. Co prawda wolałabym aby było więcej przygód ale nie naciskamy. W końcu w każdym rozdziale nie mogą walczyć z Kishanem. :) Chcę jeszcze dodać że według mnie powinno być więcej momentów o Harrym i Ginny. Po za tym przecudnie.
OdpowiedzUsuńVeronica
Cześć ! Rozdział jak zwykle świetny.W końcu doczekałem się zemsty na Skeeter :D Pozdrawiam Kacper :)
OdpowiedzUsuńMały błąd, ale trochę rzuca się w oczy- listy mugolakom przynosi dyrektor Hogwartu i tłumaczy im o ich mocach, ul. Pokątnej itp., bo wiadomo, że zwykli mugole pewnie w niby bzdury o szkole magii i czarodziejstwa nie uwierzą.
OdpowiedzUsuńA ogólnie super blog ;) od trzech dni wieczorami po pracy czytam i nie mogę się oderwać. Oby tak dalej! Gratuluję również wytrwałości i pomysłowości. Lecę czytać dalej, bo jeszcze tyle rozdziałów przede mną :)
~Harryfan
Witam,
OdpowiedzUsuńwspaniały rozdział, Mike wspominał otrzymanie listu z Hogwartu, jak i co, znalazł coś?
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia